Kobieta ubrana w pełny stój Górali Czadeckich pochodząca ze Stanowa (pow. Żagań, woj. Lubuskie), Koźlice gmina. Gaworzyce, woj. dolnośląskie. Fot. Piotr Bączkiewicz.
Mężczyzna ubrany w pełny stój Górali Czadeckich pochodzący ze Złotnika, Złotnik pow. Żary, woj. lubuskie. Fot. Piotr Bączkiewicz.
Górale Czadeccy
Tożsamość Górali Czadeckich kształtowała się przez wieki w kilku regionach – od Beskidu Żywieckiego, przez rejon Czadcy (dzisiejsza Słowacja), Bukowinę (dzisiejsza Ukraina), po tereny Ziem Odzyskanych. Ich historia jest pokoleniową opowieścią o wędrówce. Po II wiejnie światowej po raz pierwszy w historii górale bukowińscy osiedli na nizinach. Po latach tam spędzonych, strój stał się ich chlubą i ozdobą. Panny nosiły wianuszki, mężatki chusty, mężczyźni czarny kapelusz zwany kłobukiem, z czarną wstążką z doczepionym piórkiem lub jodełką. Lniane koszule ozdabiały hafty z motywami kwiatowymi.
Tekst: Damian Danak
Nazwa
Górale czadeccy/bukowińscy
Terytorium
Grupa etnograficzna której tożsamość kształtowała się na przestrzenni wieków w kilku regionach – od Beskidu Żywieckiego, przez rejon Czadcy w dzisiejszej Słowacji, Bukowinę w dzisiejszej Rumuni i Ukrainie po tereny tzw. Ziem Odzyskanych. Rozróżnienie w nazwie na górali czadeckich i bukowińskich jest współczesnym samookreśleniem członków tej grupy mieszkających w Zachodniej Polsce.
Osadnictwo
Historia górali bukowińskich, jest pokoleniową opowieścią o wędrówce. Trudno ustalić jej początek. Wiadomym jest, że w późnym średniowieczu na niezaludnione tereny Karpat Zachodnich przybyli pasterze wołoscy z Karpat Południowych. Następował powolny proces asymilacji z ludnością polską. W XVII wieku z Beskidu Żywieckiego górale przenieśli się w czadeckie - to niecałe 50 km na południe, dziś już po słowackiej stronie granicy. W XIX stuleciu wyruszyli w Południowe Karpaty szukając lepszego życia. Na Bukowinę ściągano osadników zakładających nowe wioski. Uformował się tam barwny tygiel wielu narodów. W otoczeniu innych nacji wytworzyła się tożsamość górali bukowińskich. Zachowanie polskiej mowy z gwarowymi naleciałościami i przywiązanie do tradycji przodków pozwoziło zachować im odrębność. Po zakończeniu II wojny światowej Bukowinę podzielono na część ukraińską i rumuńską. Władze zorganizowały dobrowolną akcję przesiedleńczą do Polski na tzw. Ziemie Odzyskane. Część rodzin wybrała tę możliwość, część została na miejscu. Do dziś na Bukownie istnieją polskie wioski m.in. Kaczyka, Plesza, Nowy Sołoniec, Pojana Mikuli.
Krótki rys historyczny
Na terenach powojennej Polski osiadło ok. 20 tysięcy Polaków bukowińskich. Wśród nich znalazła się ok. pięciotysięczna grupa górali czadeckich. Pierwszy raz w historii górale bukowińscy osiedli na nizinach. Zwarte grupy Bukowińczyków zasiedliły lubuskie wioski: Złotnik, Brzeźnicę, Stanów, Wichów, Drągowinę. Klimat społeczno-polityczny powojennej Polski nie sprzyjał eksponowaniu różnic regionalnych, przestano nosić strój, nie wypadało gwarić. Bukowińczyków nazywano pogardliwie Rumunami. Na podżarski Złotnik mówiono Bukareszt. Niepewność i poczucie tymczasowości potęgowały plotki o powrocie wysiedlonych Niemców do swoich domów. Lata sześćdziesiąte dwudziestego wieku przyniosły powolne poczucie stabilizacji i zainteresowanie tradycjami przodków. W Brzeźnicy założono zespół folklorystyczny Watra, w latach osiemdziesiątych w Złotniku zawiązał się zespół pod nazwą Sołoniec, później Dolina Nowego Sołońca. W 1993 roku w Wichowie powstał zespół Wichowianki.
Kultura ludowa
Obyczaje i obrzędy
W wigilijny wieczór najstarszy mężczyzna z rodziny wychodził z domu na podwórze i specjalnym zawołaniem wzywał wilka: „wilku, wilku, chodź z nami wieczerzać, bo jak nie przyjdziesz teraz, to nie przychodź cały rok.” „Wilk, który w wigilijny wieczór rozumie ludzką mowę, później nie przyjdzie ani po owce, ani po kury i żadnej szkody nie będzie". Wigilia bukowińska to spotkanie wielu rodzin pod jednym dachem – nawet 40 osób. Co roku urządza się ją w innym domu. Rodziny, która w danym roku organizuje wigilię nie odwiedza się w pierwszy i drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Tradycyjną potrawą wigilijną są drożdżowe bułki nadziewane makiem i powidłami zwane płacintami. Należało zjeść całą placentę i nic nie zostawić. Wyjątkiem był panny na wydaniu, które zostawiały trochę bułki i wystawiały je na zewnątrz. Do której płacinty podszedł pies i ją zjadł ta pierwsza miała wyjść za mąż. Inne charakterystyczne potrawy wigilijne to: bób, groch z kapustą jako zupa, grzyby z czosnkiem, pierogi z makiem i kompot z suszonych owoców. Jak się już zasiadło za stołem to nie można było od niego wstawać. Po wigilijnej kolacji młodzi kawalerowie kolędowali po domach z podłaźniczką.
Na Wielkanoc tradycyjnie wypiekało się drożdżową paskę, ozdobioną motywami świątecznymi, kogutem czy ptaszkami. Swoistą tradycją jest smaganie dziewcząt w Poniedziałek Wielkanocny plecionymi śmiergustami czyli warkoczem uplecionym z witek wierzbowych zakończonych kolorową kokardą lub włóczką.
Strój
Po wielu latach spędzonych na Ziemiach Odzyskanych strój stał się chlubą i ozdobą górali czadeckich. Kobieca, lniana koszula z charakterystyczną różą wyhaftowaną na piersi wkładana była w kwiecistą spódnicę. Mankiet koszuli wykańczany był się czerwoną nicią. Do bluzki, panny na wydaniu dodawały marszczoną, czerwoną tasiemkę. Charakterystyczną ozdobą jest piesek wraz z dziordankiem. Piesek to cienki pasek zrobiony z delikatnych szklanych koralików. Był on osadzony ciasno na szyi. Do pieska dopinany był dziordan. On również wykonany był z malutkich koralików, jednakże w odróżnieniu od pieska delikatnie opadał po szyi na koszulę. Jest to element wyróżniający górali czadeckich na tle pozostałych górali polskich. Na białe wełniane skarpety kobiety zakładały lekkie, skórzane buty w postaci kierpców. Panny nosiły wianuszki, mężatki chusty, na co dzień wiązanie pod brodą. W dni świąteczne chusta była zawiązywana z tyłu głowy.
Mężczyźni nosili czarny kapelusz zwany kłobukiem, z czarną wstążką z doczepionym piórkiem lub jodełką. Lnianą koszulę ozdabiał haft z motywem kwiatowym. Na koszulę zakładano kiptarek, wykonany z wełny lub baraniej skóry. Do tego wełniane, jasne spodnie oraz skórzane kierpce.
Architektura tradycyjna i typ zabudowy wsi
Górale czadeccy (bukowińscy) nie stworzyli na ziemi lubuskiej odrębnego typu budownictwa. W 2002 roku z inicjatywy Stowarzyszenia Wspólnota Bukowińska na ternie Muzeum Etnograficznego w Zielonej Górze-Ochli stanął Dom Bukowiński. Drewniany obiekt wiernie oddaje charakter budownictwa, jakie możemy zobaczyć na Bukowinie. Obejrzymy w nim ekspozycję związaną z góralami bukowińskimi Jesienią w muzeum organizowana jest cykliczna impreza pod nazwą Łupaczka z tańcem , czyli żniwa kukurydziane po Bukowińsku.
Tradycyjne kulinaria
W domowym zaciszu, pośród swoich z rozrzewnieniem wspominano Bukowinę. Kultura kulinarna była najsilniejszym, ciągle kultywowanym elementem tradycji. Znakiem rozpoznawczym Bukowińczyków jest kukurydziana mamałyga. Najprostsza wersja to kasza kukurydziana wsypana do gotującej się, osolonej wody, z masłem dodanym na sam koniec. Jedzono ją na słodko z truskawkami, lub na ostro ze skwarkami zwanymi szpyrkami lub ze zrumienionym boczkiem. Balmusz to kasza kukurydziana na mleku albo maślance. Małaj robi się na mące kukurydzianej z dodatkiem kwaśnego mleka, cukru, soli i proszku do pieczenia, Urobione ciasto zapieka się w piekarniku. Mamałygę jadano także z karoflami. Gotując ją używano do mieszania drewnianej pałki, zwanej kuliszorem. Mamałygę kroi się na drewnianej desce nitką, od spodu ku górze. Do picia serwowano lekko sfermentowany must jabłkowy z dodatkiem owoców czarnego bzu. Mocniejszym trunkiem była słynna palinka zwana cujką robiona na śliwkach węgierkach.
Gwara i folklor słowny
O gwarze Górali czadeckich można więcej czytać na stronie: https://bukowinski.net/slownik-gwary/
Netografia
Osadnictwo
https://www.polacynawschodzie.pl/
Rys historyczny
https://www.bukowinskifestiwalnauki.eu/z-bibliotek-i-archiw%C3%B3w
Gwara i folklor słowny
https://bukowinski.net/slownik-gwary/
Folklor muzyczny, słowno-muzyczny i taniec
https://apcz.umk.pl/EO/article/view/EO.2019.06
Strój
Literatura
- H. Krasowska, Górale Polscy na Bukowinie Karpackiej. Studium socjolingwistyczne i leksykalne, Warszawa 2006
- E. Kłosek, Świadomość etniczna i kultura społeczności polskiej we wsiach Bukowiny rumuńskiej, Wrocław 2005
- Z. Greń, H. Krasowska, Słownik górali polskich na Bukowinie, Warszawa 2008
- M. Willaume, Polacy w Rumunii. Lublin 1981
- E. Biedrzycki, Historia Polaków na Bukowinie, Kraków 1973
- M. Pokrzyńska, Bukowińczycy w Polsce. Socjologiczne studium rozwoju wspólnoty regionalnej, Zielona Góra 2010
- D. Danak, W. Śmigielski, Rozczerwona Kalina. Pieśń ludowa na Ziemi Lubuskiej. Zielona Góra 2017.